Co roku kiedy startujemy na Nocnym Maratonie mamy swoją własną „wewnętrzną misję”. W tej edycji pływacy stali przed wyzwaniem – kto popłynie wszystkie swoje 50 najrówniej (każdy robi 4 odcinki) ten wygrywa czekoladę lub wino od trenera.
Chelendż był bardzo wyrównany, a pływacy bardzo pozytywnie zaskoczyli swoją aptekarską precyzją. Ostatecznie po ciężkich bojach wygrała Iga, której różnica między najwolniejszą a najszybszą 50 wynosiła tylko 0,81 s. W dodatku wszystkie odcinki blisko życiówki, wiec nie było to jakieś tam dziadostwo.
Iga już zamawiam Ci czekoladę, a Wy moi drodzy Czytelnicy, jeśli chcecie śledzić nasze startowe poczynania zapraszam na fanpage Klub Sportowy Mako. Jeśli macie natomiast ochotę dołączyć do naszej roześmianej drużyny, to zapraszam na zajęcia: https://paulpipers.pl/zajecia-w-warszawie/.
![](https://paulpipers.pl/wp-content/uploads/2022/11/IMG-2423-1024x768.jpg)
![](https://paulpipers.pl/wp-content/uploads/2022/11/IMG-2434-768x1024.jpg)
![](https://paulpipers.pl/wp-content/uploads/2022/11/IMG-2430-768x1024.jpg)
![](https://paulpipers.pl/wp-content/uploads/2022/11/IMG-2471-1024x768.jpg)