Ostatnio rozmawiałem trochę z jednym uczestnikiem przyszłego Obozy Swimrunowy / Pływanie OW vol. 3 w Mrągowie, a propos tego jak „technicznie” wyglądają nasze treningi.
Aby rozwiać trochę wątpliwości podrzucam na grafikach kilka konfiguracji w jakich realizowaliśmy treningi w zeszłych latach. Boje rozstawiamy zawsze w zależności od tego jakie techniki aktualnie ćwiczymy. Praktycznie co trening to ustawienie się zmienia i w dodatku nie boimy się wykorzystywać elementów, które naturalnie występują na naszym obiekcie. W szczególności są to: plaża oraz pomost, który opływamy z każdej strony, czy pływamy w jego wewnętrznym basenie. Podejrzyjcie jeden ze starych odcinków vloga, w którym widać niektóre nasze obozowe ćwiczenia:
Podstawową zasadą, którą się kierujemy na zajęciach jest oczywiście bezpieczeństwo. Cały czas pozostajemy bardzo blisko brzegu lub pomostu, aby w każdym momencie można było awaryjnie wyjść na brzeg. Część tras przebiega również w miejscu gdzie jest zupełnie płytko. Na tyle żeby można było płynąć, ale w razie potrzeby dosięgnąć dna stopą.
No i oczywiście jest też kwestia nie zderzania się ze sobą. Nigdy nie pływamy tam i z powrotem, bo to szybka droga do rozbitej głowy. Zawsze się staramy organizować trening w formie pętli tak, żeby osoby które wracają nie płynęły tym samym torem, co osoby które dopiero poruszają się w pierwszym kierunku. Wbrew pozorom, nie jest to takie oczywiste. 
Cały czas gorąco zachęcam do uczestnictwa, bo to mój ulubiony obóz, a zostały jeszcze ostatnie miejsca. Wszystkie potrzebne informacje znajdziecie tutaj: https://www.facebook.com/events/6094472517339563. A jeśli macie jakieś pytania i wątpliwości, to piszcie tutaj – bardzo chętnie na nie odpowiem.
