No to jazda!

Do Kanady przyjechaliśmy z zamiarem kupna auta i marzeniem o road tripie. Wypożyczenie na okres dłuższy niż miesiąc się nie opłaca, a my planujemy zostać tu rok. Chcemy zwiedzić jak najwięcej, mieć możliwość zboczenia z głównych turystycznych szlaków. Poza tym, to Ameryka… każdy tu jeździ furą!

Tak się składa, że żadne z nas nie jest wielkim miłośnikiem ani znawcą motoryzacji. W dodatku, to miał być nasz pierwszy własny samochód, nie przywieźliśmy z Polski żadnych doświadczeń. Ale już przed wyjazdem przeglądaliśmy ogłoszenia w Internecie i poprosiliśmy o wskazówki tych, którzy znają się lepiej. Mając obawy, czy profesjonalni sprzedawcy z komisów nie będą nam mydlić oczu,  chcieliśmy kupić auto od osoby prywatnej. Jeden z samochodów był do obejrzenia tuż obok naszej miejscówki, wybraliśmy się spacerem na oględziny i jazdę próbną. Następnego dnia granatowy Volkswagen Passat był już nasz. Pewnie złamaliśmy przynajmniej kilka zasad kupowania używanego auta, ale czuliśmy, że musimy zaryzykować.

IMG_0194

Wykładamy kasę na stół, wypełniamy i podpisujemy formularz przeniesienia własności, udajemy się do ubezpieczyciela, by dopełnić formalności i odebrać tablice rejestracyjne. Przykręcamy je z ogromną przyjemnością!

Beautiful British Columbia
Beautiful British Columbia

IMG_0190

Parę godzin później byliśmy już za miastem. Posmutnieliśmy, gdy po 20 kilometrach zapaliła się pomarańczowa lampka Malfunction Indicator Lamp. Czy nasz zakup był pomyłką? Postudiowaliśmy Internet i instrukcję obsługi naszej fury i rano, prosto z kempingu, udaliśmy się do mechanika. Po badaniu auta, mechanik uspokoił nas. To jakaś pierdoła, nie musimy nic naprawiać, nic płacić. Mamy rozważać naprawę, jeśli lampka zapali się ponownie i maszyna do badania silników wyświetli ten sam kod błędu.

IMG_0205

IMG_0219

Przed naszym Passatem wiele wyzwań. Trzymajcie kciuki, by więcej nie robił nam żadnych numerów! Swoją drogą, chyba musimy nadać mu imię…

5 myśli na temat “No to jazda!”

  1. Proponuję imię Marian. :p
    Żeby kupić i zameldować na siebie auto, trzeba mieć meldunek w BC/Kanadzie? Drogie jest ubezpieczenie?
    Bezawaryjnego użytkowania!

    1. Imię musi mieć więcej „r” w sobie. Chyba będzie Ryszardem. 😉
      Żeby zarejestrować auto trzeba mieć prawo jazdy, inny dokument tożsamości i adres korespondencyjny w BC. Podstawowa wersja ubezpieczenia bez zniżek kosztuje około 100 CAD/miesiąc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *