2008 rok. Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Michael Phelps próbuje pobić rekord Marka Spitza i zdobyć 8 złotych medali na jednych Igrzyskach. W swoim wyzwaniu polegać musi jednak na pomocy kolegów z drużyny, bo 3 z 8 wybranych konkurencji stanowią sztafety.
W opisywanym momencie historii Michael zdobył już pierwszy złoty medal na 400 zmiennym. Nastepny wyścig jest jednak bardzo trudny, bo w sztafecie 4 x 100 dow Amerykanie nie są faworytami. Francuscy sprinterzy, świetni na tych zawodach miażdżą ich we wszystkich zestawieniach i statystykach. Skład ich sztafety to: Amaury Leveaux, Fabien Gilot, Frédéric Bousquet i Alain Bernard, monstrualnych rozmiarów pływak, zdecydowany faworyt również na 100 dow indywidualnie.
Atmosferę przed tym pojedynkiem oczywiście mocno podsycają sportowe media. Bernard zapytany przed Igrzyskami o pojedynek z Amerykanami miał powiedzieć: „Amerykanie?Zmiażdżymy ich. Po to tu przyjechaliśmy”. Jak to się skończyło? Nie psując zabawy tym którzy nie pamiętają, bądź przegapili (a są w ogóle tacy?) zapraszam do oglądania.
Na szczęście sport bimba sobie na statystyki i rachunek prawdopodobieństwa. To co Jason Lezak zrobił na ostatniej zmianie sztafety przeszło do historii pływania pisanej przez duże „H”. Prawdopodobnie nikt, oprócz jego i kolegów z drużyny, do ostatnich 25 m wyścigu nie wierzył, że cokolwiek może się już zmienić. Lezak ostatnią zmianę popłynął w czasie 0:46,06 – absolutny rekord wszech czasów zmian sztafetowych.
Po wyścigu pojawiło się wiele interpretacji tak spektakularnej porażki Francuzów. Chyba wszyscy są w miarę zgodni, że Lezak mistrzowsko wykorzystał pływanie w nogach Bernarda, który nieświadomie płynął tak blisko liny torowej. Można powiedzieć: szkolny błąd, ale przed Igrzyskami mało kto w ogóle zwracał na to uwagę. Po wyścigu za to taka sytuacja już nigdy się nie powtórzyła na imprezie rangi mistrzowskiej. Ot, taka nauka płynie ze spektakularnych porażek.
Napisane przez: Paweł RurakZobacz też:
Wielkie pływackie pojedynki: Thorpe/Hoogenband/Phelps
Trening lądowy w pływaniu
To Lezak wykorzystał drafiting? Bo że był piekielnie szybki to napewno 🙂
Moim zdaniem warto zwrócić uwagę na kadencję kroków na trzeciej zmianie – Amerykanin vs Francuz