Poniższy artykuł ukazał się w majowym numerze miesięcznika „Bieganie” (05/2013).
Myślę, że nie przesadzę ze stwierdzeniem, że płetwy, od kilkudziesięciu lat goszczące na basenach są jednymi z podstawowych sprzętów używanych w treningu pływania. Mimo, że kojarzone głównie z nurkowaniem, po drobnych modyfikacjach, stały się narzędziem numer jeden w pływackim niezbędniku. Obecnie osiągnęły tak dużą popularność, że producenci sprzętu sportowego prześcigają się w coraz wymyślniejszych kształtach i materiałach. Jak więc w tej nawale sprzętu wybrać płetwy dla siebie i maksymalnie wykorzystać ich potencjał?
Płetwy nurkowe są długie i twarde. Nas, pływaków interesują głównie bardzo miękkie, gumowe płetwy z piórem o średniej długości. Są one optymalne do treningu pływania z kilku powodów. Po pierwsze, pomagają wykształcić prawidłową technikę pływania na nogach. Nie zaburzają poprawnego wzorca ruchowego u zawodników z wieloletnim doświadczeniem, a osobom uczącym się pływać pozwalają „poczuć” odpowiednie ugięcie stopy podczas pracy nóg. Twarde płetwy, ze względu na dużą plastyczność układu nerwowego, mogą zniekształcać pracę nóg bez płetw, co później, tak jak każdy zły nawyk, bardzo ciężko naprawić.
Po drugie, płetwy miękkie, ze średnim piórem nie są aż tak męczące dla stawu skokowego, co przemawia za ich wykorzystaniem nawet w długich zadaniach. Punkt szczególnie ważny dla triathlonistów, którzy już na wstępie mają zmęczone nogi po bieganiu i rowerze. Czasami u niektórych pływaków można też zobaczyć płetwy krótkie, których używa się głównie do pływania krótkich i bardzo intensywnych odcinków. Ich twardość daje niezłe wyniki w treningu mocy i szybkości, jednak ze względu na możliwe zaburzenia wzorca ruchowego, nie powinno się ich stosować zbyt często – tym bardziej w podczas długich odcinków.
Oprócz oczywistego użycia płetw do pływania na nogach i całym stylem, można pokusić się o wykorzystanie ich do ćwiczeń technicznych. Świetnie spisują się do kształtowania czucia wody w nogach. Częste ściąganie i zakładanie płetw (np. co 50-100 m) maksymalnie pobudza układ nerwowy do poszukiwania optymalnego napędu. W analogiczny sposób czucie wody może poprawić również pływanie w jednej płetwie.
Ciekawe układy ćwiczeń można wykonywać w połączeniu z pływackimi łopatkami. Najpopularniejsze jest pływanie w sprzęcie po skosie (np. prawa ręka w łopatce, lewa noga w płetwie), lub po jednej stronie ciała (np. prawa ręka, prawa noga). Taki układ, oprócz poprawiania czucia wody, wymusza też lepszą stabilizację w wodzie – trzymanie prostej linii ciała. Poza tym, dzięki dużej ilości kombinacji, może być to ciekawe urozmaicenie długiego treningu tlenowego, odwracając uwagę od nudnych interwałów.
Płetwy mogą też pomóc w niektórych klasycznych ćwiczeniach technicznych, z którymi przy doskonaleniu pływania są jeszcze problemy. Dobrym przykładem jest pomoc w nauce pracy nóg do delfina. Dzięki „sztucznemu” zwiększeniu napędu nóg, na początku dużo łatwiej złapać prawidłową koordynację tułowia, bioder i nóg, którą później przenosi się na pływanie bez płetw. Podobnie w klasycznej dokładance do kraula. Niektórzy mają problem utrzymaniem poprawnej techniki, przechodząc od dokładanki z deską do dokładanki bez deski. Włożenie płetw i odłożenie deski, może być dobrym punktem przejściowym do bardziej zaawansowanej wersji tego ćwiczenia.
Pomimo oczywistych zalet płetw, nie można się do nich zbytnio przyzwyczajać. Tak jak w przypadku każdego treningu z wykorzystaniem dodatkowego sprzętu, nie jest to w 100% taka sama technika pływania, jak bez niego. Pływanie z poprawną techniką w płetwach może często dawać złudne poczucie doskonałości własnego stylu pływackiego – szczególnie jeśli nie ma na brzegu osoby, która natychmiast mogła by ją zweryfikować. Trzeba pamiętać, że płetwy są jedynie punktem pośrednim w doskonaleniu techniki, a w kształtowaniu siły nóg wcale nie są jedynym możliwym do wykorzystania środkiem. Jak zwykle, zmienność bodźców i umiar to nasi najważniejsi sprzymierzeńcy w treningu.Napisane przez: Paweł Rurak
PS. Kilka ciekawych spostrzeżeń dotyczących zalet pływania w płetwach zebrała ekipa z goswim.tv – filmik poniżej (eng).
Zobacz też:
Tydzień regeneracyjny
Trening lądowy w pływaniu
Nie wierzę, że tak dawno nie było mnie na pływalni, że przegapiłem modę na płetwy. Kompletnie zaniedbałem pływanie a to jedna z tych przyjemniejszych form treningu 🙂
Dzięki za wpis
Pozdrawiam
Paul tak trzymaj 🙂
Ja jestem jeszcze w fazie nauki pływania, także spróbuję teraz z płetwami. Może pomogą 🙂
Pokochasz płetwy. Tylko uważaj, żeby się do nich zbytnio nie przyzwyczaić – oj, zbyt wielu już poszło tą drogą. 😉
Mam, może naiwne, pytanie: czy można używać krótkich, miękkich płetw do klasycznej żabki?
Pewnie, że tak! Możesz spróbować też stylu klasycznego bez wody 😛
W procesie nauki pływania nie ma potrzeby używania żadnych wspomagaczy – płetw, desek, bojek itd. One zaburzają utrzymanie tzw. równowagi podstawowej przez pływaka, a więc jednego z istotnych elementów efektywnego pływania. Musimy się nauczyć tak balansować ciałem, ułożeniem głowy, rąk, klatki piersiowej, żeby de facto płasko i swobodnie leżeć na wodzie (czy tuż pod jej powierzchnią) przy minimalnych ruchach nóg. Jak się tego nie nauczymy i to bez dodatkowych akcesoriów to później będzie to pokutować. Szczególnie w sytuacji kiedy będziesz chciał wystartować w jakichś zawodach i płetwy nie będą dozwolone.
Pływając dużo z płetwami przystosowujesz pozycję swojego ciała w wodzie do pływania z płetwami… i tylko z płetwami. Sam pewnie wiesz, że jak ich teraz zabraknie to jest trudniej.
Podsumowując, akcesoria tak ale tylko jeśli mają nam pomóc załatwić jakiś specyficzny problem. W przeciwnym wypadku nie ma potrzeby ich używania.
Zgadzam sie z tym. Najpierw nalezy sie dobrze technicznie nauczyc plywac, bez łapek, płetw itd. Wrecz nie powinno sie stosowac wioselek, kiedy nie ma sie prawidłowej techniki plywackiej. Owe akcesoria mogą sluzyc dopiero potem do wzmocnienia treningu.
Płetwy to bardzo dobry wynalazek, ale też polecam najpierw nauczyć się pływać bez nich. A potem dla wzmocnienia treningu zakładać. Naprawdę dobre są płetwy Finis, duży wybór i wysoka jakość. U nas na basenie właśnie na takie większość stawia, jakieś 3/4 płetwy swoje posiada i korzysta. Zdecydowanie więcej zwolenników w takim razie mają.