Written by 14:20 Technika pływania

Pozycja głowy w pływaniu: kraul

Pozycja głowy w pływaniu prawdopodobnie nie jest najważniejszym czynnikiem, wpływającym na prędkość pływania. Każdy z nas pewnie widział bardzo szybkich zawodników z głową w pozycji dalekiej od optymalnej. Nawet Ian Thorpe bił rekordy świata z głową mocno zadartą do góry – a jest to tylko przykład jeden z wielu. Mimo to, można pokusić się o stwierdzenie, że korekta pozycji głowy może być jednym z tych niuansów, które zwiększą stabilność w wodzie i przełożą się na lepsze wyniki w pływaniu.

O ile w pozostałych stylach pozycja głowy jest w miarę oczywista, to w kraulu często bywa ona przedmiotem wielu kontrowersji i dyskusji. Zwykle najważniejszym argumentem jest funkcjonalność. Inaczej będzie trzymał głowę sprinter, który w ogóle nie oddycha w trakcie wyścigu, a inaczej pływak długodystansowy, albo triathlonista  który musi często zadzierać głowę w celu nawigacji. Mimo, że do zgody w tym temacie pewnie prędko nie dojdzie, osobiście jestem zwolennikiem pewnej unifikacji stylu pływania – dążenia do jak najdłuższego zachowania neutralnej pozycji głowy, zarówno podczas sprintów, jak i pływania na wodach otwartych.

Pozycja głowy w pływaniu

Triahlonista Fraser Cartmell i wysoko zadarta głowa. [foto:http://www.feelforthewater.com]

Neutralna pozycja głowy, to pozycja, w której głowa osadzona jest dokładnie na przedłużeniu kręgosłupa. Najprościej ją „poczuć” stojąc prosto i wpatrując się w ścianę w punkt na wysokości oczu. W pływaniu podobną wskazówką będzie patrzenie prostopadle do kierunku płynięcia, prosto w kierunku dna. Taka pozycja jest korzystna nie tylko ze względów estetycznych i istnieje co najmniej kilka powodów, dla których moim zdaniem warto dążyć do stosowania jej w pływaniu.

1. Zmniejszony opór czołowy

Opór czołowy w wodzie zależy od wielkości przekroju poprzecznego pływaka. W związku z tym, każde odchylenie głowy od neutralnej pozycji (zarówno nadmierne zadarcie do góry, jak i opuszczenie) będzie wpływało na wielkość tego oporu. Mniejszy opór to, przynajmniej teoretycznie, większa prędkość pływania i lepsze wyniki.

Okazuje się, że nawet najmniejsze odchylenie od pozycji opływowej w wodzie znacznie zwiększa opór na ciele pływaka. Niestety nie udało mi się znaleźć ładnej infografiki, pokazującej jak procentowo wzrasta opór w zależności od pozycji samej głowy. Żeby jednak uzmysłowić sobie jak niewiele trzeba, żeby „pchać” więcej wody i o jakim rzędzie wielkości mówię, zamieszczam dwa obrazki: jeden z książki Bartkowiaka „Pływanie sportowe”, drugi z Zatsiorskiego „Biomechanics in Sport”.

Pozycja ciała w pływaniu - Bartkowiak

Opór wody w zależności od pozycji w wodzie.
[źródło: E. Bartkowiak „Pływanie sportowe”]

Opór a pozycja w wodzie

Opór czołowy w zależności od pozycji w wodzie.
[źródło: V. Zastsiorsky „Biomechanics in Sport”]

2. Pozycja głowy, to pozycja kręgosłupa

Pozycja głowy w dużym stopniu wpływa na pozycję kręgosłupa – nie tylko w wodzie. Wiedzą to dobrze trenerzy przygotowania kondycyjnego, którzy już dawno zauważyli, że jej kontrola jest jednym z pierwszych i najważniejszych nawyków niezbędnych do wykształcenia podczas rozpoczynania ćwiczeń siłowych. Nieprawidłowa pozycja głowy, nie tylko przeszkadza w utrzymaniu równowagi, ale również w dużym stopniu wpływa na ryzyko występowania kontuzji – szczególnie przy dużych obciążeniach. Dobra wiadomość jest taka, że wykształcenie tego nawyku na lądzie, świetnie przekłada się na utrzymanie pozycji głowy w głównej dyscyplinie – również w pływaniu.

Oprócz ograniczenia ilości kontuzji (a wbrew pozorom kontuzje szyi są dość częstą przypadłością wśród pływaków), utrzymanie neutralnej głowy w wodzie sprzyja lepszemu, bardziej płaskiemu ułożeniu całego ciała w wodzie. Zadzieranie głowy do góry często, szczególnie u mniej opływanych zawodników, wpływa na opadanie bioder w dół i tak zwane pływanie „pod górkę”. Dość często prowadzi również do nadmiernego „otwierania”, czyli przeprostu kręgosłupa, co kłóci się z fundamentalną zasadą stabilizacji centrum (midline stability), o której więcej w następnym punkcie.

3. Pozycja głowy w pływaniu, a generowanie mocy

Potraktujmy nasz kręgosłup, a właściwie rdzeń kręgowy, jako „centrum dowodzenia”, które wydaje instrukcje ruchowe całej reszcie ciała. Kiedy kręgosłup jest stabilny, „centrum” nie czuje się zagrożone i pozwala ciału oraz kończynom na generowanie dużej mocy. Można powiedzieć, że organizm osiąga wtedy swój maksymalny potencjał. Kiedy jednak stabilność kręgosłupa słabnie (zwykle kiedy traci naturalną krzywiznę, na przykład przez interesujące nas w tym przypadku odchylanie głowy), automatycznie ogranicza siłę, lub ilość sygnałów do reszty ciała, żeby uniknąć zagrożenia urazu.

Sytuacja osłabionej stabilności kręgosłupa przekłada się bezpośrednio na zmniejszenie wydajności organizmu. Trzeba pamiętać, że generowanie mocy zależy praktycznie wyłącznie od sprawności Układu Nerwowego – nawet największe mięśnie nie są w stanie nic zrobić, jeśli nie zostaną wystarczająco pobudzone sygnałami pochodzącymi z rdzenia kręgowego i mózgu.

Pozycja głowy w pływaniu kraulem - rurka

Mocno zakrzywiona rurka może być niezłym środkiem, wymuszającym opuszczenie głowy w wodzie. [foto: http://www.finisinc.com]

Z wyżej wymienionych powodów wydaje mi się, że niezależnie od specjalności trzeba dążyć do zmaksymalizowania czasu utrzymywania neutralnej pozycji głowy w wodzie. Nawet pływacy długodystansowi i triathloniści, po podniesieniu głowy do nawigacji mogą chować głowę i patrzeć prosto w dno, nie tracąc przy tym swojej efektywności. Warto też pamiętać o jednej rzeczy – nawet drobna korekta pozycji głowy w wodzie wymaga dużo cierpliwości i wielu godzin treningu. Moim zdaniem warto zacząć jak najszybciej.

Napisane przez: Paweł Rurak

Zobacz też:

Trening mięśni oddechowych w pływaniu
Technika vs siła

(Visited 1 894 times, 1 visits today)
Close