Written by 14:57 Trening pływania • One Comment

Trening mięśni oddechowych w pływaniu

Trening mięśni oddechowych nieźle trafia do wyobraźni – w końcu w pływaniu dużą rolę odgrywa praca płuc, prawda? Pod wodą nie da się swobodnie oddychać, więc im więcej powietrza weźmiemy, tym lepiej będziemy pływać, tak? Okazuje się, że po części tak, a po części nie – najważniejsze jednak, że logika ta stała się niezłą pożywką dla sprzedawców sprzętów do treningu oddychania. W tym miejscu warto wspomnieć starą maksymę: „jeśli ktoś proponuje Ci rewolucyjną metodę w treningu, to sprawdź najpierw, czy nie chce Ci czegoś sprzedać”. Zdecydowanie warto się zastanowić, czy „rewolucyjny” sprzęt na pewno warty jest swojej ceny.

Trening mięśni oddechowych

Przykładowe urządzenie do treningu oddychania.
[foto: http://www.gymworld.co.uk]

Jednym z podstawowych przystosowań organizmu do sportów wytrzymałościowych jest wzrost pojemności dyfuzyjnej płuc, czyli ilości tlenu w płucach, który może dalej przedostać się do krwi i mięśni. Pojemność dyfuzyjna jest natomiast wypadkową kilku innych składowych:

  • Ilości powietrza wentylowanego podczas jednego wdechu
  • Częstotliwości wdechów
  • Ilości i ukrwienia pęcherzyków płucnych

Trening mięśni oddechowych może całkiem znacznie zwiększyć wartości dwóch pierwszych składowych, a co za tym idzie doprowadzić do wzrostu pojemności minutowej płuc – w długim okresie czasu nawet o 50%, co w konsekwencji ma spory wpływ na wzrost pojemności dyfuzyjnej.

Okazuje się jednak że sama pojemność dyfuzyjna nie jest czynnikiem limitującym zachodzenie procesów tlenowych w organizmie. Nawet przy średnich zdolnościach wentylacji, u średnio wytrenowanych osób, ilość tlenu dostarczanego do płuc jest dużo większa, niż może przedostać się do krwiobiegu. Przy intensywnych wysiłkach krew jest maksymalnie nasycona tlenem, a jego znaczna, „nieużywana” część jest po prostu wydychana na zewnątrz. Głównym winowajcą jest tu ilość hemoglobiny we krwi, która może przenieść określoną ilość tlenu do mięśni – więcej się po prostu nie da (swoją drogą właśnie dlatego tak popularne są wyjazdy treningowe w góry).

Normalny, mądrze poprowadzony trening pływacki jest w stanie wykształcić pojemność dyfuzyjną płuc na wystarczająco wysokim poziomie, żeby nie mieć z nią problemów nawet podczas najbardziej wymagających wyścigów. Dodatkowy trening mięśni oddechowych nie jest potrzebny – może tylko niepotrzebnie zmęczyć i odwrócić uwagę od tego co naprawdę istotne. Sprzęt trenujący siłę mięśni oddechowych być może ma swoje zastosowania zdrowotne – tego nie mam zamiaru kwestionować – dla pływaków jednak jest to tylko niepotrzebna strata czasu i pieniędzy.

Napisane przez: Paweł Rurak 

(Visited 1 400 times, 1 visits today)
Close