Którędy w Góry Skaliste?

Jeśli zapytasz i posłuchasz Google Maps, jak z Victorii dojechać do Banff, to wsiądziesz na prom w Swartz Bay, 30 km na północ od centrum Victorii, popłyniesz do Tsawwassen na południe od Vancouver i pociśniesz autostradami BC 1 na wschód, BC 5 na północ i do transkanadyjskiej jedynki dołączysz w okolicy Kamloops. 937 kilometrów, samej jazdy będzie z 11 godzin, do tego półtora godziny na promie, no i pewnie jakieś przerwy na siku. Jeśli ruszysz rano, to spokojnie kolejny wschód słońca możesz oglądać w „Zakopanem Gór Skalistych”.

Początkowo też planowaliśmy jechać tą trasą. Chcieliśmy rozbić ją na krótsze odcinki, zatrzymać się na trochę nad jeziorem Okanagan. Ale tak się nie stało.

Na kempingu w Sooke, jeszcze na Vancouver Island,  poznaliśmy Sarah, kanadyjkę, która nie chciała nawet słyszeć, że pojedziemy nudną autostradą. Mapy wyjechały na stół, a Sarah i jej koleżanka tylko dorzucały nazwy kolejnych miejsc, w które musimy zajechać i atrakcji, które mamy zaliczyć. Początek trasy zmienił się kompletnie, całość wydłużyła się do około 1135 km (więc niewiele), ale już wiemy, że to był bardzo dobry wybór.

Już sam początek – autostrada 99 „Sea to Sky” robiła wrażenie. Po drodze było Squamish, o którym już pisaliśmy, Whistler, które znają wszyscy fani sportów zimowych (i rowerów też), Pemberton i pobliskie Nairn Falls. Zatrzymaliśmy się też w Lytton, które słynie z white water raftingu oraz tego, że łączą się tam dwie rzeki o różnych kolorach: Thompson i Fraser. Był też postój nad pięknym jeziorem Kamloops i w mało urokliwym mieście o tej samej nazwie (uświadomiliśmy sobie, jak bardzo się cieszymy, że będziemy mieszkać w ładnym miejscu!).

Obecnie jesteśmy w Sorrento, wiosce nad jeziorem Shuswap. Do Banff jeszcze 420 km, ale nie myślcie sobie, że jutro tam będziemy. Po drodze przecież tyle dobrego. Planujemy zatrzymać się w okolicy gorących źródeł Canyon Hot Springs i w Glacier National Park.

Mamy nadzieję, że zaspokoiliśmy ciekawość tych, którzy zastanawiali się, którymi dróżkami podąża VW Ryszard.

Kilka fotek z trasy: