Tolmie Park, 3 minuty spaceru z naszego domu, to najczęstsze miejsce naszych treningów. Jest plac zabaw, na którym wieszamy kółka gimnastyczne, drzewa, między którymi możemy rozwiesić slackline, korty i dużo przestrzeni. Czego chcieć więcej?
We wrześniu czasem marzyliśmy o klimatyzacji, ale teraz warunki do treningów mamy idealne. Tak wygląda kanadyjska jesień w Tolmie Parku (zdjęcia świeżutkie, wczorajsze):
Jednak czasem na trening lub spacer wypuścimy się parę minut dalej, nad jeziorko Swan Lake:
Obie miejscówki bardzo lubimy, ale chyba zaczynamy się rozleniwiać. Coraz częściej rozwieszamy kółka na drzewie 10 kroków od drzwi wejściowych i nie trenujemy dalej niż we własnym ogródku 😉