Written by 23:37 Osobiste, Pływanie na wodach otwartych

Mistrzostwa Kanady Juniorów 2016

Rok minął jak z bicza strzelił. Wspomnienia z pierwszych kroków w Kanadzie jeszcze świeże, a już trzeba wracać. Na zwieńczenie sezonu zostały jednak najważniejsze zawody – Mistrzostwa Kanady Juniorów w Calgary. Po udanych Mistrzostwach Kolumbii Brytyjskiej apetyt na medale mieliśmy całkiem duży, ale wiedzieliśmy też że łatwo nie będzie. W końcu do Calgary miało przyjechać niemal 900 zawodników z całego kraju, mimo dość wyśrubowanych minimów na zawody.

Już na samym wstępie napotykamy pierwszą przeszkodę: Calgary znajduje się na 1200 m. n. p. m. i na basenie zaczyna naszych zawodników lekko dusić. Nie jest to jakaś potężna wysokość, ale dość zasadnicza w porównaniu do Victorii, która leży dosłownie na poziomie morza. Problem jest przede wszystkim natury mentalnej, a plotka o utrudnionym oddychaniu wymyka nam się trochę spod kontroli. Można to zobaczyć na wynikach z pierwszego dnia, gdzie widać, że większość dzieci pływa sporo poniżej oczekiwań. Mamy też na szczęście takich, którzy bimbają sobie na wysokość i bez zbędnej reflekcji zdobywają pierwsze medale. Dobry przykład sprawia, ze powoli wraca pewność siebie i kolejne dni są już znacznie lepsze.

Michael Schmidt zdobywa pierwszy medal (złoty) dla naszej grupy.

Michael Schmidt zdobywa pierwszy medal (złoty) dla naszej grupy.

Ostatecznie moi podopieczni zdobyli na Mistrzostwach Kanady 14 medali: 6 złotych, 5 srebrnych i 3 brązowe. Pięć ze wspomnianych medali zdobyliśmy w sztafetach, jeden złoty w wyścigu na wodach otwartych (2,25 km). Do finałów łapiemy się łącznie 22 razy (nie ma finałów B).  Wynik bardzo cieszy i muszę przyznać że jest nawet trochę powyżej naszych (dość śmiałych) oczekiwań.

Dla wszystkich zainteresowanych wrzucam kilka wybranych zdjęć z zawodów. Ciekawostką z Calgary jest wręczanie białych kowbojskich kapeluszy dla wszystkich złotych medalistów. Podobno jest to tradycja, którą zapoczątkowano już w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Białe kapelusze rozdawano między innymi podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 1988 roku i jak widać po zdjęciach zwyczaj ten jest tutaj wciąż bardzo żywy.

Dublet złoto-srebro na 200 m stylem klasycznym dla Michaela i Brendana.

Dublet złoto-srebro na 200 m stylem klasycznym dla Michaela i Brendana.

Uśmiech od ucha do ucha u złotych dziewczyn (4 x 100 stylem dowolnym).

Uśmiech od ucha do ucha u złotych dziewczyn (4 x 100 stylem dowolnym).

Srebrny medal też daje radę.

Czterech wspaniałych.

Zmarźnięci ale szczęśliwi.

Zmarźnięci ale szczęśliwi.

Niestety koniec zawodów to też czas pożegnań z Kanadą i świetnymi ludźmi, których miałem okazję poznać. Szczególnie tęsknić będę za dzieciakami, z którymi bardzo mocno sie zżyłem. Muszę przyznać, że grupa w wieku 12-14 jest niezłym wyzwaniem i wymaga czasem ogromnych pokładów cieprliwości. Z drugiej strony przynajmniej nigdy nie było mi nudno. Wielkie dzięki!

Cały następny sezon będę dostępny w Polsce. Jaki projekt czeka mnie w tym roku? Tego dowiecie się wkrótce na blogu.

Moja wesoła gromadka. (fot. Mark Fitzpatrick)

Moja wesoła gromadka. (fot. Mark Fitzpatrick)

Chłopaki rozrabiaki. (fot. Mark Fitzpatrick)

Chłopaki rozrabiaki. (fot. Mark Fitzpatrick)

Napisane przez: Paweł Rurak

Zobacz też:
Mistrzostwa Kolumbii Brytyjskiej AAA
Mistrzostwa Kolumbii Brytyjskiej Open Water

(Visited 83 times, 1 visits today)
Close